- today
- label News
Niestety, tym razem nie będzie to lista sugestii jakie radio budowlane wybrać, ale mamy dla Was coś co również potrafi zapewnić poziom decybeli porównywalny z koncertem AC/DC w pobliżu pasa startowego. W poniższym artykule postaramy się pokrótce przybliżyć charakterystykę elektronarzędzi przeznaczonych do prac ciężkich. Tutaj nie ma miejsca na zasilanie akumulatorowe, stawka jest o zbyt dużą moc!
Co to są prace ciężkie?
Może na początku zdefiniujmy pojęcie prac ciężkich. Na pewno nie jest to wiercenie dziury dla kołka "dwunastki", choć pewnie mieszkańcy wielkiej płyty chętnie weszliby z nami w polemikę. Mówimy tu o prawdziwej demolce - skuwanie fundamentów, usuwanie betonowych bloków, ściąganie asfaltowej nawierzchni, rozkruszanie skał, rozbijanie konstrukcji żelbetonowych i wybijanie tunelu do wnętrza ziemi. Choć z tym ostatnim przykładem mogliśmy trochę przesadzić. W kategorii elektronarzędzi do prac ciężkich dominują urządzenia o odczuwalnej wadze i sporej mocy.
Z czym do demolki?
Co w takim razie zalicza się do tej mocarnej kategorii? To przede wszystkim wydajne młotowiertarki, młoty udarowe i udarowo-obrotowe a także, najsilniejsze z nich wszystkich, młoty wyburzeniowe. W tym ostatnim przykładzie już nawet nazwa budzi słuszny respekt.
Młotowiertarki
Czym są młotowiertarki? W kuluarach sklepów ze sprzętem budowlanym nazywa się je czasem, nie bez solidnych podstaw w rzeczywistości, wiertarkami na sterydach. Są mocniejsze od wiertarek udarowych i pozwalają na użycie w dużo bardziej wymagających warunkach. Bez większych trudności radzą sobie z wierceniem i skuwaniem nawet twardego betonu. W przypadku zastosowania modelu posiadającego udar pneumatyczny, młotowiertarka pomoże także w wierceniu w żelbetonie. To zadanie, które najczęściej przerasta standardowe wiertarki. Mimo tych wszystkich zalet, to wciąż najsłabsze z urządzeń zaliczanych do kategorii ciężkich. Kolejne pozycje na liście potrafią przewyższać je mocą nawet ponad 3-krotnie. Ma to jednak także swoje zalety. W wielu przypadkach mocna młotowiertarka wystarczy do wykonania zadania, a dzięki mniejszym gabarytom od młotów udarowych, zapewnia większy komfort pracy. Dlatego warto dokładnie oszacować potrzeby przed wyborem narzędzia, bo można je przeszacować, niepotrzebnie utrudniając sobie całość pracy.
Młoty udarowe
W odróżnieniu od młotowiertarek, tutaj mamy do czynienia z węższym zakresem spotykanych zastosowań. To urządzenia dedykowane do prac rozbiórkowych i przygotowujących do remontu. Młoty udarowe są idealnym kompanem do kucia, wyburzania i dłutowania. Co za tym idzie, ich konstrukcja wspiera takie działania i pozwala na komfort używania w trakcie trudnych prac. Jeśli chcielibyśmy również wykonać nawiercenia w twardych i wymagających materiałach, wtedy należy zdecydować się na młot udarowo-obrotowy, który również zapewnia możliwość wiercenia. Wysokowydajny pneumatyczny mechanizm udarowy poradzi sobie nawet z bardzo oporną ścianą. W tym miejscu chcemy zwrócić uwagę na jeden istotny błąd, często popełniany podczas pracy z młotem udarowym. Zbyt mocne przyciskanie urządzenia do powierzchni powoduje, że nie ma ono miejsca na pracę. Można to sobie wyobrazić na zasadzie analogii do człowieka skuwającego płytki młotkiem w bardzo ciasnym pomieszczeniu. Jeśli nie ma miejsca na zamach, zadanie zajmie mu dużo więcej czasu. W przypadku młotów udarowych może się to skończyć nawet uszkodzeniem urządzenia.
Młoty wyburzeniowe
Tu naprawdę zaczyna się heavy metal - to urządzenia, które potrafią ważyć ponad 30kg, wytwarzając przy tym sporo hałasu. W przypadku prac ciężkich koniecznie pamiętaj o słuchawkach ochronnych - dotyczy to również sytuacji, gdy korzystasz ze urządzeń opisanych wcześniej w tym artykule. Przydatne mogą być również okulary ochronne i maska. Warto też zainwestować w rozwiązanie odciągające pył - oszczędzi Ci to zdrowia i nerwów przy sprzątaniu. Wracając do młotów wyburzeniowych - tutaj można osiągnąć naprawdę wiele. To zasługa ich ogromnej mocy, która dosłownie kruszy skały. A skoro o mocy mowa, to spójrzmy jak kształtuje się jej zakres w zależności od wybranego elektronarzędzia.
Mocny może więcej
Nie powinno być zaskoczeniem, że im większa moc tym większe możliwości. W przypadku elektronarzędzi do prac ciężkich zakres mocy zaczyna się na poziomie 600W. To pułap zarezerwowany dla urządzeń nadających się prac remontowych w domu i dedykowanych raczej dla majsterkowiczów. Pozwalają na bardzo dobre efekty podczas skuwania płytek i powierzchni betonowych, ale to dopiero początek. Kolejną poprzeczkę ustawiają młoty udarowe i obrotowo-udarowe. W ich przypadku można już z powodzeniem mówić o zastosowaniach profesjonalnych i bardzo wymagających. Na rynku dostępne są nawet modele, które osiągają zawrotne 1500W mocy, generując energię udaru na poziomie 20J. To naprawdę ogromna wydajność, ale wciąż nie jest to maksimum możliwości. Dlatego, skoro mówimy o mocy, zajrzyjmy na górę listy. A na niej spotkać można urządzenia, do których nawiązuje początek naszego artykułu. To groźno brzmiące już z samej nazwy - młoty wyburzeniowe. Tutaj dostępna moc potrafi przebić nawet 2000W z energią udaru dochodzącą do zawrotnych 70J. Są to urządzenia dedykowane dla prawdziwych specjalistów w dziedzinie prac budowlanych i rozbiórkowych.
O czym warto pamiętać?
Zdarza nam się to powtarzać, ale dlatego, że jest to kluczowa informacja - nawet najlepsze elektronarzędzie nie osiągnie pełni swoich możliwości bez odpowiedniego osprzętu. W przypadku opisywanych urządzeń efekty będą dużo gorsze od oczekiwanych jeśli zastosujesz wiertła i dłuta niskiej jakości. Warto pamiętać, że w przypadku prac ciężkich, najczęściej spotykanym standardem uchwytu jest SDS-plus i SDS-max. Jedynie w przypadku młotów wyburzeniowych osprzęt jest montowany w uchwycie sześciokątnym w jednym z dwóch rozmiarów tj. 28,6 lub 30mm. Warto również zaopatrzyć się w dedykowany ogranicznik, który ułatwia określenie, w którym momencie należy przestać kuć lub wiercić. Często spotykanym dodatkowym wyposażeniem w tej kategorii narzędzi są także uchwyty boczne, poprawiające komfort pracy.
Zasilanie
Jak wspomnieliśmy we wstępie, elektronarzędzia do prac ciężkich to specyficzna grupa, w której trudno o zasilanie akumulatorowe. Większość z nich jest zasilana z sieci elektrycznej, aby zapewnić stały dopływ energii dla uzyskania pożądanej mocy. Wiąże się to z tym, że w przypadku prac terenowych niezbędne jest zastosowanie agregatu prądotwórczego.
Podsumowując
Praca z opisywanym sprzętem potrafi być naprawdę męcząca, ale szybko przynosi pożądane efekty. To zasługa połączenia siły, dedykowanej funkcjonalności i ergonomicznych rozwiązań poprawiających komfort użytkowania. Co wybrać? Jak wspominaliśmy w tekście - wszystko zależy od poziomu wyzwania. Nie warto przeszacować i stosować zbyt mocnych urządzeń do prostych zadań - efekt może być czasem odwrotny od zamierzonego.